Wednesday, 16 March 2022

Świat według ruskich

Kiedy zaczął sie covid miałem bardzo nieprzyjemną pyskówkę na facebooku z członkiem najbliższej rodziny. Słyszałem o "nieistniejącym wirusie" i o tym że komercyjne samoloty nadal latają, choć puste, bo światowa mafia chce nas dobić za pomocą "chemtraili" i że test PCR nie są miarodajne i tak dalej i tak dalej. Całe spektrum takich pseudonaukowych opinii zmieszanych z faktycznymi naukowymi publikacjami. Mieszanka chaotyczna, z której nie wyłaniała się żadna spójna historia, ale która zaprzeczała "narracji głównych mediów" i sugerowała spisek.


Minęły prawie trzy lata i oto historia się powtórzyła. Tym razem chodzi o dawnego dobrego znajomego, starszego Włocha, który porzucił życie nad Morzem Śródziemnym i przeprowadził się do Rosji do kurortu nad Morzem Czarnym. W tle była romantyczna historia z Rosjanką. Już w 2014 miał "swoją opinię" na temat tożsamości narodowej Krymu ale teraz uległ propagandzie Kremla zupełnie. Ma tak dokładnie wypraną mózgownicę że cały Zachód jest dla niego zgniły i nie-demokratyczny (a Rosja jest demokratyczna!), wszystkie Zachodnie media są tubami propagandowymi CNN i Zachodniego układu a Ukraina jest rządzona przez Nazistów mordujących miliony (!) niewinnych Rosjan w Doniecku i tak dalej.

Dyskusja znowuż była zajadła, padły słowa w stylu "fuck polish nation" (bo wspomagamy Ukraińców), padły oskarżenia o rasizm itp, itd. Mój adwersarz okazał się wyśmienitym znawcą historii, na przykład wspomniał "polsko-niemiecką deklrację o niestosowaniu przemocy" którą nasz kraj podpisał z Hitlerem w 1934, chociaż już jakoś nie chciał wspomniać o układzie Ribbentrop-Mołotow z 1939....

W końcu zbanowałem idiotę bo to nie była rozmowa i nie sądzę żebym mógł jeszcze kiedykolwiek mieć z tym facetem coś wspólnego.  Ale w retrospektywie uderzyło mnie zaciatrzewienie z jakim atakował "mainstreamowe" media, z jakim sugerował że Ameryka reprezentuje jedno wielkie zło a cały Zachodni świat za nią podąża.  Było w tym wiele podobnieństw do kłótni sprzed trzech lat. 

Często jest tak, że o czymś wiemy ale nie zdjaemy sobie sprawy z wpływu tego na nasze życie. Tak jest z ruską propagandą. Jej skala i wyrafinowanie są tak na prawdę przeogromne. W internecie istnieją strony skierowane do ludzi naróżniejszego pokroju, które wyłapują niedopowiedzenia z mainstremaowych mediów, ich pomyłki i starannie fabrykuję swoją interpretację świata. Interpretację która ma jeden cel: osłabić Zachód. Nie sądzę żeby miała Zachód zniszczyć, bo przecież skądś trzeba brać kasę i technologię. Ale Zachód ma tańczyć tak jak mu Putin zagra.

Tymczasem okazało się że Putin źle ocenił sytuację. Wojna odsłoniła kłamliwość kremlowskiej propagandy (ciekawe jak bardzo?), pokazała jej prawdziwą twarz. Odbudowa tego wpływu na populację Zachodu zajmie lata o ile w ogóle sie uda. Armia "wyzwolicieli Ukrainy" dostała, delikatnie mówiąc łupnia a świat Zachodu zwarł szeregi bardziej niż kiedykolwiek w ostatnich 20-30 latach. 

No comments:

Post a Comment