Monday, 14 March 2022

Poza ludzką kondycję

Superbohaterowie latają jak Superman, biegają jak Flash albo mają zdolności parapsychiczne jak mistrz Yoda. Dzieciaki ich uwielbiają, bo czynią dobro, ale też dlatego że przekraczają granicę przaśnej rzeczywistości, ograniczenia ludzkiej kondycji.Tymczasem zwykła, codzienna technologia, także ociera się o o magię. Ale już sie przyzwycziliśmy że jednego dnia rozmawiamy przez zooma z przyjacielem w Kaliforni, potem lecimy samolotem na drugi koniec kontynentu, potem opłacamy rachunki aplikacją na telefonie siedząc w barze i popijając prosecco a potem oglądamy co robi nasz kot w mieszkaniu oddalonym o 2000 km używająca kamery internetowej. Magia demokratycznie dostępna dla wszystkich przestaje być magią.
    Przekraczanie naszej kondycji, kolejnych ograniczeń, jest sednem bycia człowiekiem. Mamy intelekt i wolę, wytrwałość i ciekawość, czego nie mają zwierzęta. Ale w początkach historii homo sapiens na prawdę ciekawie rzeczy działy się w Indiach. Jogini nauczyli się wstrzymywać oddech na długie minuty, spowalniać akcję serca, kontrolować metabolizm... rzeczy za które odpowiedzalne są układy automatyczne i "prymitywne". Znacznie później japońscy mistrzowie miecza ćwiczyli ruchy kierowane intuicją, szybsze niż myśl. Pojawiła się medytacja (prawdopodobnie była z nami od początków gatunku!), w której umysł wprowadza się w stan absolutnej uwagi, bez żadnej przerwy. Świadomość obejmuje cały Wszechświat, człowiek staje sie jednością za wszystkim. To chyba jedna z najciekawszych supermocy, bo redefiniuje podstawy wszelkiego bytu.
    A na Zachodzie technologia i medycyna galopują w szalonym tempie i ludzie zaczynają marzyć o życiu wiecznym, i o tworzeniu sztucznych świadomości. Być jak Bóg: wieczny i wszechobecny. O ile nieskonczenie długie życie można sobie jeszcze wyobrazić jako część przyszłej kondycji nadludzkiej, o tyle wszechobecność to już zupełnie inny rodzaj bytu. Poświęcanie uwagi milionom spraw jednocześnie w różnych zakątkach Świata jest poza człowieczeństwem, poza możliwościami umysłu jaki znamy. Owszem, są byty które wykazują się obecnością i aktywnością w wielu miejscach na raz. To są ludzkie organizacje, na przykład państwo, którego agenci, na przykład policjanci, mogą jednocześnie kontrolować kierowcę w mieście A i łapać złodzieja w mieście B, ale państwo jako takie nie ma świadomości (choć ma wiele innych ciekawych cech). Tymczasem byty pojedyńcze nie mają tej właściwości, ale kto wie, może ktoś gdzieś tam programuje już sztuczny byt który będzie w stanie być w wielu miejscach na raz i stanie się rodzajem Boga?

No comments:

Post a Comment