Brodski twierdził że poezja nie powinna byc sprzedawana tanio, bo płacenie wysokiej ceny za coś to objaw wartości jaką ta rzecz ma, lub powinna mieć, dla odbiorców, dla społeczeństwa. Ale żyjemy w czasach w których wszystkiego co ludzkie (znaczy związane jakoś z homo sapiens) jest dużo. Dużo jest samochodów, ludzi, domów, fabryk, śmieci ale także owoców czystej twórczości. Na przykład teorii fizycznych mówiących o tym jak funkcjonuje świat są setki jak nie tysiące. Tak samo mamy tysiące dobrych książek, niesamowitych filmów, zdjęć mających w sobie "to coś" albo piosenek. Że już nie wspomnę o klipach muzycznych, wykładach czy po prostu historiach opowiadanych na youtubie. Ilość twórców ogromnie wzrosła, ilość dostępnych dzieł rośnie z każdym rokiem istnienie ludzkości a ilość odbiorców nie. Mimo ogromnej, internetowej dostępności produktów twórczości coraz częściej twórca może nie znaleźć nikogo, kto go przeczyta, obejrzy, wysłucha. To już nie jest kwestia tego, że twórcy zostają szybko zapomnieni. Oni po prostu nie zdążą zaistnieć.
Wygenerowane przez DALL-E 3. |
No comments:
Post a Comment