Monday, 15 April 2024

Utrata

Każdy rodzic zna (lub dopiero pozna) to uczucie, kiedy dziecko dorasta, zmienia się w sposób niespodziewany, nie "swojski" i oddala się mentalnie. Ten absolutnie naturalny i konieczny proces dorastania daje nam, rodzicom, poczucie utraty czegoś najbardziej osobistego, tej osoby która była przez tyle lat niemalże częścią nas samych a teraz staje się kimś odrębnym. Kimś należącym do świata, nie do nas.

Podobnego uczucia doświadczyłem ostatnio w zupełnie innej sytuacji - wydając książkę. Książeczka jest dość osobista, zawiera dwa opowiadania i kilka tekstów które może najtrafniej nazwać epifaniami, opisami ulotnych wrażeń, bez fabuły. Teksty "pisały się same" przez kilkanaście ostatnich lat, aż wreszcie zdecydowałem je upublicznić. I od tego momentu te teksty stawały się coraz mniej "moje", coraz mniej prywatne. Najpierw eksperckie korekty, genialny projekt okładki... aż po umieszczenie pewnej bardzo małej liczby egzemplarzy w księgarniach - poczucie utraty czegoś osobistego towarzyszyło mi niemal cały czas.

Egzemplarze autorskie trafiły do mnie w ten weekend. To bardzo szczególne uczucie. Właściwie pierwsza publikacja która nie jest tekstem technicznym, adresowanym do wąskiej grupy ekspertów. Aż otworzyliśmy butelkę Chatoneuf-du-Pape (która wcale nie była aż tak dobra...).
 


No comments:

Post a Comment