Tuesday, 31 May 2022

O typach akceleratorów

Współczesne akceleratory cząstek, w absolutnej wiekszości, używają mikrofal. Mikrofala to fala radiowa o częstotliwości w zakresie od kilohertzów do gigahertzów. Fala elektromagnetyczna to rozchodzące się w przestrzeni zaburzenie pola elektrycznego i magnetycznego.

Pole elektryczne jest najefektywniejszym znanym sposobem przekazywania energii do cząstek. Cząstki, oczywiście, muszą być naładowane. Dwa inne pola makroskopowe to grawitacja, która generuje bardzo małe przyśpieszenia w mikroświecie i pole magnetyczne które zasadniczo działa prostopadle do kierunku ruchu cząstki, skutecznie utrudniając proces zwiększania jej energii.

Pole elektryczne występuje w postaci statycznej jak i w postaci fali elektromagnetycznej, w której oscyluje ono na zmianę z polem magnetycznym. Ta postać - fala elektromagnetyczna - pomnaża potencjał elektryczności w przyśpieszaniu cząstek, bowiem pozwala osiągać większe przyśpieszenia (chwilowa amplituda może być znacznie wyższa niż statyczna amplituda) i, co najważniejsze, nie wymaga gigantycznych potencjałów: każde drganie fali to małe zwiększenie energii ale tych drgań jest bardzo dużo. W przyśpieszaniu cząstek dużo małych kroczków jest o wiele łatwiejsze do zrobienia niż jeden wielki sus.

Fale radiowe generowane w pustrzej przestrzeni roznoszą się w nieskończoność. Aby skutecznie i efektywnie przyśpieszać cząstki fale takie muszą być zamknięte w metalowym pudle o częstości rezonansowej odpowiadającej częstości fal używanych do przyśpieszania. Stąd owo metalowe pudło nazywane jest wnęką rezonansową. Cała sztuka skutecznej akceleracji opiera się na synchroniźmie i rezonansach. W związku z tym megaherzowe czy gigahertzowe fale elektromagnetyczne mają optymalną długość do tego, żeby konstruować struktury w których zachodzi przyśpieszanie. Przy częstotliowści 50 MHz fala ma długość około 6 metrów (taka częstotliwość znajduje zastosowanie w dużych cyklotronach) a przy 3 GHz długość fali wynosi 10 cm (typowe dla maszyn przyśpieszających elektrony). Dłuższe fale wymagają większych struktur, a krótsze fale, na przykład terahertzowe, wymagają malutkich struktur, podobnych do układów półprzewodnikowych. Nota bene "accelerator on chip" to jest obecnie jeden z głównych kierunków rozwoju technologii.


Są trzy główne typy akceleratorów opartych o mikrofale: liniowe (linaki), synchrotrony i cyklotrony. W linakach wnęki rezonansowe są ustawione jedna za drugą a cząski przechodzą przez każdą wnękę raz. Linak składa się głównie z wnęk przyśpieszających. Synchrotrony są przeciwieństwem linaków: zawierają niewielką wnękę przyśpieszającą w przez którą cząstki przechodzą wielokrotnie a cała reszta maszyny to ciąg magnesów mających na celu "zawrócić" cząstki do wnęki. W miarę zwiększania się energii cząstek pole magnetyczne w magnesach jest zwiększane. Wreszcie są cyklotrony, w których cząstki przechodzą przez tą samą wnękę przyśpieszającą kilkadziesiąt razy, za każdym razem zwiększając promień orbity po której się poruszają dzięki ogromnemu magnesowi który obejmuje całą maszynę. 

Linaki i cyklotrony nadają się do produkowania wiązek o małej energii i dużej mocy. Synchrotrony używane są do przyśpieszania cząstek do ogromnych energii. W systemie akceleratorów często urządzenia różnego typu łączą się. Na przykład linaki są zwykle wykorzystywane jako pierwsze stadium przyśpieszania przed wrzuceniem cząstek do większej maszyny, na przykład synchrotronu.




Friday, 13 May 2022

Maj

Maj zaskakuje. Wszystko dzieje się tak szybko. Trzeba zrzucać ciepłe kurtki, o 6 rano robi się widno, rośliny rosną jak na drożdżach, kwitną nie wiadomo kiedy i można to wreszcie obserwować pijąc poranną kawę na tarasie w piżamie. Tylko pracy jest jakoś dużo. Nasza cywilizacja wydaje się pozostawać sezonowa niezależnie od tego jak prace, które wykonujemy, są oddalone od natury. To w maju są matury, egazminy na studia, eksperymenty, konferencjie. Koncentracja pracy aby zdążyć przed latem, przed wakacjami. Nadmiar obowiązków szczególnie kontrastuje z potrzebą obserwacji zmieniającej się natury...  Potrzebujemy czasu aby "ogarnąć" to niesamowite tempo zmian, ale nie mamy na to czasu, niestety. Może w przyszłym roku? Może dopiero na emeryturze? 

Ale skoro nie ma czasu, to może wystarczy natężyć uwagę? Stać tak przez chwilę z kawą w dłoni i z maksymalnym wysiłkiem próbować zobaczyć wszystko, każde poruszenie trawy, liści, rozłożyć ruch dziewczyny na elementy składowe, mikrogesty, usłyszeć każdy szelest, szmer, uderzenie serca. I trwać tak przez chwilę w wieczności tego momentu.